Jeszcze dziś i koniec

Nareszcie ostatni dzień.

Nie jest źle 🙂

Myślałam, że będzie gorzej. 

!!$#@&π÷%!!! Dzień Kobiet

Zaczęłam wzorcowo. Śniadaniowy bukiet kwiatów.

Potem przyszli panowie i szlag trafił dietę 🥺

Na kolację już tylko słoiczek prawdziwków dla przeciwagi słodkości 

Ciekawe jak odbije się to na porannej wadze.

Byle do piątku

Nie lubię tej diety najbardziej ze wszystkich diet. Wytrzymam do piątku i ani minuty dłużej.

Wtorek. Uff

Już mam dosyć. Dotrwam do piątku i zaczynam w etap wychodzenia. 

Znowu po weekendzie do góry

Powinnam wyjechać na bezludną wyspę. Starałam się pilnować, ale kuchnia w Zamku Kliczków nie służy odchudzaniu. 😉

Piątek piąteczek piątunio

Jest nieźle 😁

Jednak na minusie. Dałam radę 🙂

Jak znajdę chwilkę to opiszę dlaczego nie lecę na z wagą w dół.