Najbardziej poirytował mnie poniedziałek. Pomimo niedzielnego futrowania zielska przytyłam 200 g.Piąty dzień mam za sobą i dalej jest mi ciężko na samych roślinkach. Jedyna potrawa zapychająca na dłużej to beleczo (leczo bez mięsa).
Ponieważ jednak efekt jest, męczę się dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz