czwartek, 29 marca 2018

Piąty dzień

Najbardziej poirytował mnie poniedziałek. Pomimo niedzielnego futrowania zielska przytyłam 200 g.

Piąty dzień mam za sobą i dalej jest mi ciężko na samych roślinkach. Jedyna potrawa zapychająca na dłużej to beleczo (leczo bez mięsa).

Ponieważ jednak efekt jest, męczę się dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz