czwartek, 10 lutego 2022

8 Dzień. CIĘŻKI WIECZÓR

Postanowiłam nie jeść kolacji i jest mi ciężko, ale nie tragicznie. Zresztą zaraz idę spać więc dam radę.
Na zdjęciu wałówka, którą codziennie zabieram do pracy. 

niedziela, 6 lutego 2022

Dzień 7. -0,4 kg😄

Moje wieloletnie doświadczenie w odchudzaniu potwierdziło się. 
Nie ważne co robisz w pierszym tygodniu odchudzania, zawsze schudniesz. Nawet jeżeli Twoje działania ograniczają się tylko do myślenia, że się odchudzasz. 😁
Owszem bardziej pilnowałam się. Nie zajeżdżam po pracy do domu na zakupy, aby przy okazji nie kupić jakiejś przekąski. Staram się codziennie trochę poćwiczyć. Chociaż przy telewizorze. 1 była spora wycieczka z kijkami. 1 praca fizyczna z łopatą Myślę jednak, że najważniejsze to zabieranie koktajli do pracy na 1 i 2 śniadanie. Dobrze sycą, nawadniają, a co najwżniejsze to można je wypić w trakcie nawału pracy przy komputerze. 
W internecie można znaleźć wiele fajnych przepisów, ja mam swoje z Bediet promowanych przez Ewę Chodakowską.
Polecam

środa, 2 lutego 2022

Dzień 3

Dzisiaj było pacowicie. Jestem zadowolona.

Śniadanko.
7,5 km 😁

Barszcz ukraiński
Potrawka z żołądków drobiowych, ryż i buraczki.
Ponadprogramowe, bardzo byłam głpdna cały dzień.

Pasta z jajka z marchewką+ grzanki

Dzień 2.

Lepszy najgorszy plan od żadnego. 
Ja nie mam żadnego 🤫
Próbuję tylko pilnować regularności posiłków.
Polecam do pracy koktajle.
Z lewej klasyk szpinak+jabłko+banan

W pracy nawał roboty jemy przy monitorze ☹️
Trzecie śniadanie.
Upps
Deserek
Nieprzepisowa kolacja

poniedziałek, 31 stycznia 2022

Koniec karnawału!

Weszłam na wagę i jak bym mogła to przeżegnałabym się nogą. 89,8 kg. 
Tak coś czułam, że mi ciężej niż zwykle , ale nie podejżewałam, że od grudnia przytyję 7 kg!
I cała zabawa od początku ☹️

Tak więc śniadanko koktaj: 3 łyżki płatków, 4 migtały, 1 gruszka i szczypta cynamonu zblenfowane z wodą, 
Drugie śniadanie: śledzie w oleju, 2 kromki chleba 1/2 pomidora 2 liście sałaty, 
obiad: talerz grzybowej (robię chudą), pyzy (hmmm) sałatka cukini z papryką

Kolacja: 1 marchewka, 1 pomidor, 1 grzanka, 1 plaster żółtego sera. 

Nie byłam przygotowana na dietę więc nie specjalnie dobrze skomponowama. 
Cóż lepiej tak niż całkiem odpuścić.

Trzymajcie kciuki