sobota, 12 listopada 2016

Piątek 2016-11-05

Bardzo trudno zamówić coś na mieście bezglutenowego, zwłaszcza w pizzerii ;) Miałam fantastyczne spotkanie z dziewczynami z wydawnictwa, w którym wieki temu pracowałam. Wieczór spędziłam bardzo miło, ale frytki, grillowanego sera camembert i 2 piwa ciężko odchorowałam.

Pozatym dzień rozpoczął się grzecznie :)

Śniadanko
II śniadanie


Obiadek piątkowy.


Podwieczorek w drodze..




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz