Mam brać antybiotyki, ale że obiecałam koleżance przyjechać do niej i się upić, kurację antybiotykową rozpoczynam od następnego tygodnia.
Ot typowa polska mentalność.
Tylko nie wiem jak ja to picie przeżyję.
Piąteczkowe jedzenie było grzeczne...
Najlepiej służy mi kisiel, banany, rosołek z makaronem ryżowym i kasza jaglana.
Tutaj tradycyjnie sushi z kaszą jaglaną :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz