środa, 9 listopada 2016

Wtorek 2016-11-02

Nie ma sentymentów jak jest malowanie. Zwłaszcza kuchni.
Do jedzenia był gar ogórkowej, sałatka jarzynowa i śledzie. Jak ktoś miał czas i w miarę czyste ręce, łapał co się nawinęło i konsumował w pośpiechu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz