Jak ja tego nie cierpię.
Wydawało mi się, że skoro nie jem pierogów, krokietów i ciast z uwagi na gluten to przykra niespodzianka ominie mnie. Nic bardziej mylnego. Jak się okazało, jestem specjalistą w wynajdywaniu kalorycznego jedzenia.
Na przykład:
![]() |
| Kaczka z jabłkami |
![]() |
| Makaron ryżowy podsmażany z szynką i jajkiem |
![]() |
| Spore ilości bananaów |
![]() |
| Ptasie mleczko domowej roboty. |




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz