Wróciłam z pracy o 20.20 i chciałam szybko uwinąć się, aby zdążyć przed 21 na basen, a w drodze powrotnej miałam zabrać torebkę z paczkomatu. Niestety natura kobieca wzięła górę i poszłam od razu odebrać torebkę. Do tego w drodze powrotnej zjadłam paczkę chipsów.
Nie był to przepisowy dzień.
Ale i tak mam dobry humor, torebka jest super!







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz