Przepracowałam cały dzień, W domu byłam dopiero po 20.00 i na zakupy już nie miałam siły, więc to był ostatni dzień "zgodnie z planem". Muszę zrobić listę i zakupy na cały tydzień.
Jestem szczęśliwa, że dzisiaj już piątek.
W środę miałam 5 posiłków, ale 1 potrawę zapomniałam sfotografować.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz