Nie wiedzieć dlaczego bardzo chce mi się pączka. Nawet zjedzenie drugiego obiadu w drodze powrotnej z pracy nie unicestwiło tej chcicy. Musiałam nieźle się na krążyć po Warszawie, aby ominąć newralgiczne miejsca z tym przysmakiem.Doszłam do domu i dalej chce mi się pączka. Zjadłam dwie słodkie suszone figi, też nie przeszło.
Dobrze, że przebrałam się już w koszulę nocną i nie chce mi się znów ubierać aby wyjść na to zimno i kupić tego chol..go pączka.
Jednak lenistwo ma swoje dobre strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz