Nadal czuję nienawiść wielką do odchudzania. Za to korzystając z wolnego i ładnej pogody, wybrałam się w sobotę na spacer, a potem na basen.
W nocy spałam jak aniołek :)
Ostatnio miewam nudności, więc postawiłam na lekkostrawną dietę. Na śniadanie kisiel.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz