
Chiński Rok Koguta dał o sobie znać. Egzamin zdany pozytywnie więc jestem gość. Testy niewiele pokrywały się z latami poprzednimi, do tego, tego szaleństwa z mieszkaniówki, które tak namiętnie przez kilka dni zakuwałam ( to o szambach, studniach, odległości czerpni powietrza od kanałów wentylacyjnych, ect.) nie było wcale - co akurat nie żałuję.
Jak wyszłam z części ustnej, to gość, który też zdawał i w korytarzu słyszał jak odpowiadałam zaproponował mi nadzór drogówki w Brzegu. Jeszcze papieru nie mam, a już pracę dostałam. 😁
Opole to bardzo urodziwe, stare i czyste miasteczko. Dostałam świetny pokój z widokiem na odrę. Akurat mieszkańcy świętowali 800 lecie powstania miasta, niestety nie miałem czasu na zabawę razem z nimi.
Może następnym razem.
Teraz to muszę się zabrać za siebie, bo na koniec, aby zagłuszyć stres zajadałam czym się dało.
Boję się jutro wejść na wagę.
![]() |
| Większość moich posiłków niestety wyglądała tak. Tylko zapominałam o fotografiach. |







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz