W sobotę kupiłam pręgę wołową na gulasz. I zapomniałam. W poniedziałek wyrzuciłam bo zasmrodziła całą lodówkę. Wczoraj nie miałam pomysłu co kupić do jedzenia to dzisiaj rano mam problem co ugotować. To co mam w lodówce już mi się znudziło, a to na co mam ochotę nie powinnam jeść.
Potrzebuję urlopu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz