Nareszcie wyprostowałam sobie bloga i nie mam zaległości. Tendencja spadkowa utrzymana i jestem z tego zadowolona. Chociaż jak to zrobiłam, że w ciągu 4 dni straciłam 4 kg? Nie mam bladego pojęcia.
Pewnie mogłabym wymyślić jakąś bzdurę i zbić na tym majątek ;)
Piątek był sałatkowo-śledziowy.
 |
| Widać, że mamy praktykanta? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz