czwartek, 16 lutego 2017

2017-02-14 Wtorek

Tak jak sobie obiecałam wtorek był pod patronatem chudego kapuśniaku.










Jak widać żarłam cały dzień bez umiaru.
Na koniec była wątróbka z jabłkami wieczorem prosto z patelni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz