Pozostało:
- 23 dni do 26 sierpnia
- 3,8 kg do zgubienia
Odchudzanie jest najbardziej frustrującym i niewdzięcznym zajęciem z jakim kiedykolwiek przyszło mi się zmierzyć. Co bym nie zrobiła, więcej sportu, soli, nieprzepisowego jedzenia, alkoholu, to waga skacze do góry. Łatwiej mi trzymać dietę jak chodzę do pracy. Weekend, zwłaszcza wolny jak ten, jest pełen pokus i przy okazji "odrabiania" zajęć domowych skubnie się to i tamto.






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz