- 29 dni
- 3,2 kg do zgubienia.
Znów zaczynam mieć magiczną liczbę.
Wczoraj byłam bardzo zabiegana do tego zabrana zupa kapuściana ambitnie "kisiła" się w torbie. Wolałam całe rano chodzić głodna niż wziąć jeszcze jedną łyżkę do ust.
Na kolację był kebab, bo wyszłam przed dwudziestą z pracy, oczywiście bardzo głodna.
Wczoraj byłam bardzo zabiegana do tego zabrana zupa kapuściana ambitnie "kisiła" się w torbie. Wolałam całe rano chodzić głodna niż wziąć jeszcze jedną łyżkę do ust.
Na kolację był kebab, bo wyszłam przed dwudziestą z pracy, oczywiście bardzo głodna.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz