piątek, 28 sierpnia 2015

Wtorek 76,6 kg

Następny etap czyli 26 września cel 73,4 kg. Pozostało:
  • 29 dni
  • 3,2 kg do zgubienia.
Znów zaczynam mieć magiczną liczbę.
Wczoraj byłam bardzo zabiegana do tego zabrana zupa kapuściana ambitnie "kisiła" się w torbie. Wolałam całe rano chodzić głodna niż wziąć jeszcze jedną łyżkę do ust.
 Na kolację był kebab, bo wyszłam przed dwudziestą z pracy, oczywiście bardzo głodna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz