niedziela, 21 sierpnia 2016

Sobota 2016-08-20

Sobota zaczęła się przepisowo....


Mały grzeszek w powrocie z basenu.

Bakłażan z kurczakiem i kasza jaglaną.
Obiadu nie można się czepiać.


I weź tu schudnij.
Takim dobrodziejstwom, do tego zakrapianym czerwonym winem trudno się oprzeć.
- Jutro tylko chleb i woda. Z przewagą wody. - Usłyszałam. (Akurat! Dzisiaj to dopiero jestem głodna!)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz