piątek, 18 grudnia 2015

Czwartek 2015-12-17

Nadal słowo dieta wywołuje u mnie agresję. Wczorajszy dzień sięgnął zenitu. Zjadłam pierogi, 3 pączki, bułke maślaną i rafaello. Na koniec dnia tak mnie zemdliło, że zafundowałam sobie śledzie.
Mistrzostwo.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz