poniedziałek, 30 maja 2016

Boże Ciało 2016

W gościach zawsze jest intensywnie.
Rano porządne śniadanie, w ZOO lody, potem chińczyk bo nie było czasu gotować, na 16 do kościółka kwiatki sypać, po kościółku grill urodzinowy Mateusza.
Czy po powrocie do domu jadłam coś? Nie pamiętam.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz