![]() |
| Udka kurze bez skóry (będą pieczone). |
Wczoraj.
Dopadła mnie ulewa więc postanowiłam zapiąć kurtkę. Nie dało się. Pomiędzy brzegami pozostawała przerwa, która pomimo wciągnięcia brzucha nie chciała się połączyć i zapiąć na zamek. Jakiś zator umysłowy, który nie pozwala skojarzyć faktów. Coś nie tak jest z moją kurtką, a jeszcze w środę spokojnie się zapinała.
Dopiero dzisiaj jak stanęłam na wadze i ujrzałam przebrzydłe cyfry 8 i 4, które podziałały jak kubeł zimnej wody.
Tak więc Kochani. Biorę się w ryzy, koniec użalania się nad sobą i pocieszania słodkościami!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz