niedziela, 12 lipca 2015

Niedziela 80,8 kg

Stara prawda. Brak ruchu nie służy odchudzaniu.
Pomimo diety 1200 kcal (z małym podjadaniem) nie schudnie się bez dodatkowego wydatku energii czyli ćwiczeń. W sobotę liczyłam na ostatni 5 dzień z kateringu. Ponieważ nie donieśli musiałam coś zorganizować samemu. Po za tym sobota była mocno udana i pracowita, czego efektem jest nowa skrzynka na balkonie, kolendra oraz pelargonie "przytaszczone" z Hali Mirowskiej. Będę sobie dzisiaj siedziała i delektowała się uroczym klimatem...

Jedzenie tak jak pisałam nie było planowane co też po trosze odbiło się na wadze.
Najgorsze jest to, że do 26 lipca mam osiągnąć 77,4 kg. Jak by nie liczyć w 2 tygodnie muszę stracić 3,4 kg. Chyba faktycznie będę żyć nabiałem :(







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz