środa, 22 lipca 2015

Środa 79,4 kg

Nie pytajcie jak to się stało.
Fakt. Wczoraj nie miałam czasu jeść.
Ale za to na kolację kupiłam sobie "chińczyka". Przezornie kupiłam na wynos, w domu podzieliłam na 2 porcje. Ponieważ jedzenie jest bardzo smaczne, a ja bardzo głodna. Gdybym od razu usiadła do jedzenia zjadłabym wszystko z talerza (a potem zdychała z przejedzenia). A tak? Mam pyszny obiadek na dzisiaj :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz