![]() |
| Pyszna kawa o leniwym poranku |
Na takie wypalenie najlepszym sposobem zrobić sobie dzień "40 przyjemności".
Biorę kartkę i zapisuję co miłego przytrafiło mi się w ciągu dnia.
Oczywiście wzięłam wolne po to aby móc coś jeszcze zrobić, ale mam doświadczenie, że od czasu do czasu należy "odpuścić". Po takim dniu ładowania baterii nabiera się większego wigoru i chęci do działania.
Więc zaczynam odliczać:
1. Wstałam z łóżka, aż byłam wyspana i już mi się zaczęło nudzić :)
2. Kawusia.
3. Partyjka FreeCell.
Ponieważ nie uda się całkiem zrezygnować z obowiązków, idę coś porobić. :( ale potem faktycznie skupię się na relaksie. Wieczorkiem zdam relację jak mi poszło.
Teraz oczywiście gaszę komputer, bo ostatnią, rzeczą na jaką mam ochotę to patrzeć w to świecące pudło.
:)
Piątek.
Niestety, zapisałam tylko 18 pozycji. Dzisiaj, czyli w piątek postaram się znów zrobić kartkę.
Powinno pójść lepiej.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz