poniedziałek, 1 grudnia 2014

Poandrzejkowo

Poniedziałek 80,4 kg
A co działo się przez sobotę i niedzielę?

6.40 Tradycyjnie sushi jaglane z łososiem

9.00 pierniczki piecze się na 3 tygodnie przed świętami

Na dworze minusowa temperatura. Ciasto lepiej schłodzić na balkonie ;)


9.20 Głód wielki się włączył

11.40 Zupka 


17.30 Na późny obiad pieczone ryby. Pyszne!



+ warzywa gotowane na parze. Tym razem przepisowo.
Dla dorosłych po drineczku. W końcu Andrzejki.



19.30 Wytwórnia pierniczków na choinkę :) Sporo ich wyszło.
Pracowita ekipa ubarwiła wszystkie.

20.40 To drineczków śledzik + sałatka z wędzonym kurczakiem.

Niedzielne śniadanko

12.00 Niedzielny rosołek

17.30 Kolacja na półmetrowym talerzu

19.00 Mały poczęstunek w pociągu do Warszawy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz