niedziela, 7 grudnia 2014

Ryba pieczona - najprostsza.

Najlepiej lubię smażoną rybkę, taką ociekającą tłuszczykiem.
Skoro jednak mam się odchudzać, a w zamrażarce 0,5 kg morszczuka z glazurą?

To niestety, należy rybkę lekko rozmrozić.
W szczególności pozbyć się grubej warstwy lodu, którą kupujemy w cenie ryby, tzw. glazurę.
Najlepiej nadaje się do tego suszarka do włosów.
Szybko i ryba nie rozłazi się.

Potrzebujemy:
Rybę - jak kostki to 2 szt. na głowę, bo się kurczą.
1 cytrynę
nać piertuszki i koperku
sól, pieprz do smaku
folia aluminiowa do zawijania lub naczynie żaroodporne

opcjonalnie masło i czosnek

Na szczęście moja kostka nie była mocno oblodzona

Ponieważ nie mam obecnie naczynia żaroodpornego każdą kostkę włożyłam do osobnego "sreberka"

Dodatek niezbędny. Sok z cytryny i troszeczkę skórki z cytryny pociętej na paseczki.
Należy pamiętać, aby cytrynę dokładnie wcześniej umyć, z uwagi na opryski.

Dla tych co lubią czosnek, a dla tych co nie mają wysokiego cholesterolu wiórek masełka.

Do każdej rybki 1-2 gałązki koperku.

Wszystko nakładamy 

i zawijamy sreberka. wkładamy do nagrzanego piekarnika na 20 min.
Jak są duże kawałki ryby to do 30 min.

Przepisowo powinno się zielsko przed podaniem ściągnąć.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz