Nie wydaje mi się, abym zjadła przesadnie dużo. Tradycyjnie 2 michy sałaty, 1 ciepły posiłek z brązowym ryżem, nawet kolacja z Bożą pomocą była skromniejsza, bo 4 grzanki tak się przypaliły, że nie nadawały się do zjedzenia i musiałam zadowolić się tylko dwoma kromkami (więcej chleba nie miałam).
Więc z miłych rzeczy jakie mi się przytrafiają, to coraz więcej osób mówi mi, że schudłam. Nawet nie wiedziałam, że mam w koło siebie tylu miłych i życzliwych ludzi :)
![]() |
| Zdjęcie archiwalne, w pracy zapomniałam zrobić sfotografować. |
| Nieudana kolacja |

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz