czwartek, 6 lipca 2017

2017-07-03 Poniedziałek

Weekend (3 dni) u rodzinki i znów mam 80,2 kg. 2 tygodnie ciężkiej pracy prawie szlag trafił.
Zawzięłam się i od poniedziałku jeżdżę do pracy rowerem (7 km). Pilnuję również diety. Chociaż po ruchu na świeżym powietrzu apetyt dopisuje.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz