Do pracy pojechałam chętnie rowerem (jak nigdy). O dziwo, stacja była czynna i pierwszy rower wypiął się bez problemów, po drodze nie było tłumów. Do tego zmobilizowałam się rano i przygotowałam jedzenie na cały dzień, więc nie głodowałam.
Oby więcej takich dni.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz