Najlepiej zaczynać dietę od poniedziałku. Wczoraj była sałata na pierwszym i drugim planie.
![]() |
| 8.00 2 kromki razowego chleba, 100 g twarogu ze szczypiorkiem, 1 mały pomidor. Świeży imbir wrzuciłam do gorącej herbaty. |
![]() |
| 11.00 Drugie śniadanie. 150 g mix-sałaty, 75 g łososia sałatkowego, 2 łyżki oleju, 2 ogórki konserwowe. Potem zjadłam 2 styropianki, aby zneutralizować surowiznę. |
![]() |
| 14.00 Obiad. Dla odmiany na ciemnym talerzu. Desperacja prawdziwa. |
![]() |
| Z tego wszystkiego zapomniałam dodawać do sałatek kaszę, którą tak pieczołowicie o szóstej rano gotowałam. Postanowiłam więc zamiast styropianku jako deserek po sałacie.... |
![]() |
| ... i odkryłam wielką tajemnicę dlaczego dieta z kaszy jaglanej tak skutecznie odchudza. 7 łyżeczek od herbaty i stwierdziłam, że właściwie to nie jestem, aż tak głodna. |
![]() |
| 18.30 Nie wyobrażam sobie, zimą żywić się samą surowizną. Gorący, gęsty i lekko pikantny krem z pomidorów z listkami świeżej bazyli. Rewelacja! |
![]() |
| Pieczony morszczuk. |







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz