wtorek, 6 stycznia 2015

Wtorek 81,6 kg poświątecznie :(

Niestety.
Prawie 3 miesiące zmarnowane zostały przez 2 tygodnie.
Świętowanie w rodzinnym gronie i Sylwester, a zwłaszcza odwiedzanie danwnoniewidzianych znajomych boleśnie odbija się na mojej tuszy.



Typowa kolacja

Przykładowe śniadanie

Wizyta u koleżanki Ewy. Na pierszym planie sok jabłkowy wzbogacony żubróweczką ;)
Na kawie u wujka nie obeszło się bez dodatku świątecznego.

W odwiedzinach w dawnej firmie nie obeszło się bez szampana.

W Jeleniej Górze nie ma tradycji chodzenia do knajpy na zieloną herbatę ;)

Nic dziwnego, że od niedzieli nie mogę patrzeć na mięso i akohol...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz