czwartek, 28 stycznia 2016

Środa 2016-01-27

Dogodziłam sobie w tym tygodniu. Metoda na nagrodę w postaci płaszczyka nie zdała egzaminu. To nie mój styl. Za to dzisiaj zmotywowałam się i nie jadłam żadnych niedozwolonych rzeczy. Nawet zakupy na głodnego nie złamały mnie.
Co się stało?
A no, rano byłam w przychodni i w kolejce do laboratorium miałam okazję przyjrzeć się pacjentom. Na 14 osób, 12 to tzw. emeryci, 6 osób o kulach. Wszyscy z nadwagą. I to bardzo dużą. Tak sobie pomyślałam. O nie kochani. Na pewno w wieku 70 lat nie będę tak wyglądać.

Śniadanie

Uzupełnienie śniadania

Obiad. Pierwsze danie

Obiad. Drugie danie

Obiad. Deser.

Podwieczorek

Kolacja.
Orzechy i migdały po garści.
I zgłodniałam. A niech to!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz