Popsioczyłam, popsioczyłam i dało się wczoraj wytrzymać. Dzisiaj przyniesiono mi olbrzymią ilość zakupów więc będę "szalała" przez najbliższe 2 tygodnie.
 |
| Dla odmiany - biały grapefruit. Smakował niby wyjątkowy rarytas. |
 |
| 18.00 |
 |
| 21.00 |
 |
| Ale lepiej się śpi po węglowodanach... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz