poniedziałek, 23 lutego 2015

Poniedziałek 82,4 kg

8.45 nic innego nie miałam w lodówce.

13.00 Duża przerwa od śniadania, bo byłam na ćwiczeniach :)
Specjalnie nagotowałam dyniowej z samego rana.
Wiedziałam, że wrócę bardzo, ale to bardzo głodna.. 

13.30 Już na spokojnie.
Rybka pieczona i kasza jaglana z pieczonymi warzywami

16.45 Podwieczorek

20.45 Nieprzepisowa parówka, za to bez chleba

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz