sobota, 14 lutego 2015

Środa bez wagi

W środę i czwartek nie ważyłam się. Ogólnie mało spałam i miałam konkretny wyścig z czasem.
A jadłam dużo i namiętnie.
We wtorek jednak jeszcze się pilnowałam.

I śniadanie

II śniadanie

Potem był styropian, bo nie mail kto iść po jedzenie :(

Już w domciu zupa krem z pomidorów

Radosna twórczość na kolację z makaronem ryżowym

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz