Wczoraj przesadziłam z dojadaniem i efekt od razu widać na wadze.
Z jakiś bliżej mi niezrozumiałych powodów zapomniałam udokumentować obiad. Nie bardzo było się czym chwalić: kawałek piersi kurczaka, kasza gryczana, 2 małe różyczki brokuła i 9 ziarenek kukurydzy.
Po tym wyposzczeniu od razu kupiłam sobie sałatę i łososia, aby po powrocie do domu zrobić sobie konkretne jedzenie. Niestety przy okazji skusiłam się na 1 banana. Zjadłam po drodze.
Dawno tak się nie rozkoszowałam smakiem owoca zakazanego.
:)
Jeszcze tylko 2 dni i powrót do normalnego życia...
![]() |
| Ponad programowa sałatka w ponad programowej ilości. |
![]() |
| Do tej sałatki wkroiłam 1 pomidora i od razu lepiej to wygląda ;) |






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz