Pomimo planowanego dnia wieprza tendencja w wadze nadal spadkowa. Niedziela zapowiadała się dniem zmarnowanym, więc i humor rano mi nie dopisywał. Na szczęście ułożyło się wszystko dobrze.
W Pendolino były 2 takie kanapki i 200 g truskawek, które zapomniałam sfotografować.
Rewelacyjne ruskie w uczelnianej kantynie
Na poprawę nastroju przed kolokwium. Z kolokwium byłam zadowolona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz