środa, 11 marca 2015

Na ładne paznokcie - Galaretka drobiowa

Aby mieć ładne paznokcie
należy jeść często galaretki.
Ponieważ od tego mojego,
małoprofesjonalnego odchudzania
zaczęły mi się łamać, postanowiłam
uzupełnić swoją dietę o ten ważny budulec
czyli potocznie mówiąc żelatynę.

Tak sobie ostatnio pomyślałam, że po co mam kupować gotowe, skoro mogę sama zrobić pyszną galaretkę drobiową.

Sprawa była prosta ponieważ miałam rosół. Odlałam 0,5 l gorącego wywaru, wsypałam 3 łyżeczki żelatyny i dokładnie rozpuściłam. Do plastikowych pojemniczków nakładłam co miałam: ugotowane i pokrojone w kostkę warzywa oraz mięsko. Następnie uzupełniłam pojemniczki wywarem z żelatyną. Jak stężeje, gotowe do jedzenia. Nie należy robić za dużo ponieważ taka domowa szybko się psuje. Najlepiej spożyć do 3-4 dni po przyrządzeniu.


Najlepsze galaretki są nie na żelatynie, ale na kurzych łapkach. Niestety takowych to już od 100 lat nie widziałam w naszych sklepach. Poza tym jest więcej z tym roboty. Poniżej napisałam przepis od podstaw

Produkty na 1 litr galaretki:
2 udka,
2-3 marchewki
1 pietruszka
1 por
6-7 łyżeczek żelatyny
sól, pieprz
Dodatki:
Gdybym miała kupić 5 porcji za 4 zł zapłaciłabym ponad 20 zł.
A wersja domowa kosztowała mnie niecałe 5 zł.
1 ugotowane jajko, trochę kukurydzy i groszku z konserwy, ale jak kto lubi. Ja tym razem nie dałam.

Przepis:
Wszystko obrane i oczyszczone wkładamy do garnka i zlewamy zimną wodą tak aby przykryło produkty. Gotujemy bardzo powoli wtedy wywar nam nie zmętnieje. Najlepiej gdy na powierzchni będą pojawiały się pojedyncze oczka (takie bulgotanie). Warzywa wyciągamy jak już zmiękną czyli po ok. 30-40 minutach. Jak ostygną będzie można je pokroić. Dobrze jest udka pogotować tak do 1 -1,5 godziny, wtedy wywar będzie bardziej zawiesisty i aromatyczny.
Po ugotowaniu odlewamy 1 litr wywaru, najlepiej przez sitko i ściągamy tłuszcz. (Tłuszcz tworzy paskudną białą warstwę na wierzchu, który ani nie jest smaczny, ani zdrowy). W gorącym rosole rozpuszczamy żelatynę. Do pojemniczków układamy odpowiednio pokrojone jajko, warzywka i mięso, a następnie wlewamy wywar z żelatyną i wstawiamy do chłodnego miejsca. Jak stężeje gotowe.

Porada:
Jeżeli mamy w planie podać galaretki wywrócone do góry dnem, warto do każdego pojemnika wlać kilka łyżek galaretki przed ułożeniem produktów. Tak na grubość 3-4 mm. Poczekać, aż galaretka stężeje i dopiero wtedy wykonać "właściwą" galaretkę. Ponieważ nim żelatyna stężeje, na dno opadają drobinki dosyć psujące efekt.

Klarowanie:
Moim zdaniem, gdy rosół gotuje się powoli jest na tyle klarowny, że zabieg ten jest zbyteczny. Jeżeli ktoś jednak bardzo chce to niech ubije pianę z 1-2 białek wrzuci do zimnego wywaru, doda łyżkę octu i postawi na ogień. Doprowadzić wywar do wrzenia przez cały czas mieszając. Jak białko się zetnie przecedzi przez sitko wyłożone płótnem. I dopiero wtedy można dodać żelatynę.
Jednak wywar po takim zabiegu traci walory smakowe, po za tym zawsze mam wrażenie, że śmierdzi ścierą ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz