Yes!
Jeszcze, aby przetrwać weekend i będę poniżej osiemdziesiątki.
W laptopie padła mi karta graficzna więc poszedł do naprawy, a stary stacjonarny nie daje sobie rady z nowym internetem. Nie był podłączany od kilku lat i teraz ciągle się aktualizuje.
Wklejam zdjęcia i nie widzę jakie, dlatego chwilowo nie ma pod nimi komentarzy.
Mam nadzieję, że w końcu staruszek dojdzie ze sobą do ładu i pozwoli mi normalnie pracować.
W zdjęciach na pewno nie ma 2 słodkich ciastek francuskich, bo zjadłam je nim przypomniałam sobie o fotografowaniu...







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz