piątek, 13 marca 2015

Piątek 80,6 kg

Czyli stan spadkowy.
Cieszę się tym niezwykle. Miałam nawet troszeczkę czasu, aby poeksperymentować z nowymi potrawami. Czwartek był dniem pt. "Co tu zrobić, aby kasza jaglana była bardziej zjadliwa"

9.30 galaretka drobiowa, grzanki z chleba razowego,
mix sałat z karczochem.

13.22 Wczorajszy obiad + kasza jaglana z warzywami.
Zostało mi troszeczkę nadzienia do bakłażanów.

15.45 Pieczony bakłażan z kaszą jaglaną + serek wiejski lekki

19.15 Tutaj przyjacióka testuje moją silną wolę
przynosząc ciasteczka. Kochani. owsiane czy nie tuczą.

19.30 Aby nie zjeść wszystkich ciasteczek
szybko rzuciłam się na jedzenie. Nawet nie zwróciłam uwagi,
że to samo jadłam na śniadanie. ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz