W sobotę nie było grzecznie, ale żeby od razu prawie 1 kg do góry?
![]() |
| 5.40 Coś nie mogłam spać |
![]() |
| 9.30 Moja porcja sałaty |
![]() |
| 11.45 Rosołek ze szklanym makaronem. Nie cierpię marchewki gotowanej, ale cóż nie robi się dla sztuki ;) |
![]() |
| 14.15 Kasza jaglana z pieczonymi warzywami + gotowany kurczak |
![]() |
| 20.20 Właśnie! Za długa przerwa, aż 6 godzin. Dlatego zjadłam repetę :( |
![]() |
| I jogurt. |






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz